Odkąd tylko sięgam pamięcią to jeżdżę na rowerze. Nawet nie wiem ile mogłem mieć lat jak nauczyłem się jeździć na dwóch kółkach, ale myślę, że nie więcej jak dwa. W każdym razie gdy wspominam swoje dzieciństwo za zawsze w tych wspomnieniach towarzyszy mi rower. Teraz mam już prawie cztery dekady na karku i nadal w każdej wolnej chwili wsiadam na moje dwa koła. Jazdę na rowerze mogę śmiało określić moją życiową pasją. A w zeszłym miesiącu kupiłem sobie nowy rower i jestem nim po prostu zafascynowany.
Kupiłem sobie polskiego Rometa
Przez kilka lat składałem sobie drobne pieniądze, które gdzieś tam wydawano mi przy okazji zakupów. Złotówka po złotówce wrzucałem sobie do skarbonki z myślą, że kiedyś kupie sobie za to nowy rower, który będzie spełnieniem moich wszystkich marzeń. I właśnie miesiąc temu rozbiłem moją skarbonkę i wybrałem się do najlepszego sklepu rowerowego w mieście. Trafiłem na bardzo kompetentnego sprzedawcę, który od razu polecił mi rower crossowy. Wcześniej oczywiście musiałem opowiedzieć mu gdzie najczęściej jeżdżę i po jakich trasach. W zasadzie najczęściej jeżdżę po drogach szutrowych i nieutwardzonych, więc od razu zaproponował mi idealny na takie trasy polski Romet Orkan 7D. Muszę przyznać, że rower wizualnie od razu wpadł mi w oko. Jakościowo prezentował się naprawdę świetnie a co najważniejsze – był w cenie, którą mogłem zaakceptować. Chociaż do uzbieranych pieniędzy musiałem sporo dołożyć, ale w sumie wydałem tyle ile wydać planowałem. Mój nowy rower jest lekki, ma ciekawy design i doskonałej jakości osprzęt. Dostałem pięcioletnią gwarancję producenta i darmowe przeglądy serwisowe w sklepie, w którym go kupiłem. Rower crossowy jest podobny do trekkingowego, ale nie ma tego całego osprzętu w postaci błotników czy lampek. Jakby nie patrzeć jest przeznaczony na trasy, po których raczej nie poruszają się samochody. To był doskonały wybór, bo na tym rowerze jeździ się po prostu wygodnie i komfortowo. Jego bardzo lekka aluminiowa konstrukcja sprawia, że rower naprawdę szybko się rozpędza.
Na moim nowym rowerze na pewno pojeżdżę przez kilka kolejnych lat. Mam darmowe przeglądy przed sezonem letnim, więc mogę być pewien, że rower będzie odpowiednio zadbany. Jeżdżę nim wszędzie, gdzie to tylko możliwe. Wykorzystuję go nie tylko jako narzędzie do mojego hobby, ale przede wszystkim jako szybki i darmowy środek transportu. Dzięki jego wyjątkowo praktycznej konstrukcji mogę się przemieszczać po każdego rodzaju nawierzchni. Mój nowy Romet to spełnienie moich marzeń o profesjonalnym rowerze.