W moim domu mam jedną wielką szufladę, w której trzymam wszystkie przyprawy. Niestety jest ona bardzo duża i choć staram się utrzymać w niej porządek to często muszę długo grzebać zanim coś znajdę. Problem polega na tym, że nie tylko ja w domu gotuję, ale również mój mąż, a on nie widzi potrzeby odkładania przypraw do danego koszyczka, z którego zostały one wzięte. Ostatnio już tak bardzo mnie to zdenerwowało, że postanowiłam zainwestować w słoiczki z naklejkami na przyprawy i znaleźć na nie miejsce w kuchni.
Naklejki na słoiczki z przyprawami
Obecnie wiele firm ma takie słoiczki, które nadają się do przechowywania przypraw. Niektóre z nich mają już przyprawy w środku i naklejki są na nie naklejone. Ja natomiast stwierdziłam, że kupię sobie puste słoiczki, do tego przesypię przyprawy z tej wielkiej szafki i sama nakleję naklejki. Będzie mnie to kosztowało trochę pracy, ponieważ mam mnóstwo przypraw, gdyż bardzo lubię gotować. Problemem jest tylko, że standardowe naklejki na przyprawy zawierają tylko i wyłącznie podstawowe nazwy, a ja mam kilka mieszanek, które do takich nie należą. W związku z tym postanowiłam, że zamówię takie naklejki przez internet zamiast jeździć po mieście i bez sensu szukać tego co mnie interesuje. Okazuje się, że w internecie jest wszystko nie tylko naklejka na przyprawy te podstawowe, ale również takie nietypowe. Co więcej producent ma możliwość dodrukować jakąś naklejkę jeśli na jego stronie nie znajdę takiej nazwy przyprawy, którą akurat potrzebuję. Jak dla mnie jest to super sprawa. Znalazłam większość naklejek, których potrzebowałam. Tylko dla dwóch przypraw ich nie było. W związku z tym napisałam do sprzedawcy i otrzymałam informację, że dodrukują i wyślą mi je pocztą razem z tymi co już zamówiłam. Mam nadzieję, że taka naklejka na przyprawy zaprowadzi porządek w mojej kuchni. Już nie będę się musiała kłócić z mężem o to, że odłożył jakąś przyprawę do koszyczka z ziołami zamiast do mieszanek. Teraz tylko muszę go zmotywować, żeby zawiesił mi półeczkę na przyprawy w kuchni. Mam nadzieję, że nie będę musiała tego sama robić.
Wszystkie naklejki na przyprawy przyszły. Zgodnie z obietnicą sprzedawca dodrukował potrzebne mi dwie nazwy i wysłał razem z resztą. Teraz mogę się poświęcić przesypywaniu tych przypraw i naklejaniu naklejek. Jest to nudna i nużąca praca, ale cel uświęca środki. Jeśli dzięki słoiczkom i naklejkom mam mieć porządek z przyprawami to jestem jak najbardziej za. Tym bardziej, że już nawet na słoiczki czeka półka.