Nasz nowy dom w Tczewie

Decyzja o przeprowadzce nie była przypadkowa. Mieliśmy już naprawdę dosyć mieszkania w mieście. W bloku i uznaliśmy, że najlepszą decyzją jaką mogliśmy podjąć było przede wszystkim to, żeby zmienić nasze lokum. Drugą sprawą było yo, aby zacząć żyć nieco bardziej ekologicznie. Od zawsze marzyło nam się, że będziemy mieć swój własny ogródek i możemy wytwarzać samodzielnie jedzenie.

Nasz nowy, idealny dom

dom na sprzedaż w tczewie z działkąMieliśmy dosyć tak zwanego sklepowego jedzenia. Marzyły nam się tak zwane stare domowe smaki. W końcu udało nam się zrealizować to marzenie. Interesował nas dom na sprzedaż w tczewie z działką. Był to konieczny wariant. Zależało nam na tej lokalizacji. Na szczęście wszystko wyszło tak jak trzeba. Nie tylko podobała nam się okolica, ale i sam dom. Był naprawdę wyjątkowy. Składał się ze dwóch kondygnacji. Na górze były cztery sypialnie i dodatkowa łazienka. Na dole oczywiście kuchnia z bardzo dużym salonem. Chcieliśmy mieć duży pokój, w którym będziemy mogli przyjmować gości, naszych przyjaciół. Od zawsze marzyło mi się, że nasz dom będzie otwartym domem. Precyzując był to raczej aneks kuchenny. Co prawda oddzielony szklanymi drzwiami. Uznaliśmy, że na dole musimy zrobić, także dodatkową łazienkę i dwa pokoje. Jeden dla gości, a drugi miał służyć jako pokój multimedialny. Coś w rodzaju pokoju do pracy, ale i do oglądania telewizora. W naszym nowym domu nie mogło zabraknąć odpowiedniej spiżarni. Do przechowywania najpotrzebniejszych produktów. Od razu zaznaczę, że dom, który zakupiliśmy musieliśmy niejako dostosować do swoich własnych potrzeb. Tak, też zrobiliśmy. Myślę, że całość naszego projektu wyszła bardzo dobrze. To tyle jeżeli idzie o główną koncepcję. Teraz przejdę nieco do bardziej konkretnych spraw. Z racji tego, że jesteśmy zwolennikami naturalnych rozwiązań, uznaliśmy, że połączymy kilka stylów aranżacyjnych, które najbardziej odpowiadają naszym oczekiwaniom. Był to oczywiście styl skandynawski, ale i ten bardzo klasyczny. Szczerze przyznam, że wiele mebli zrobiliśmy sami. Na przykład łóżka z palet. Stoliki i tym podobne. Oczywiście nie wszystkie, ale część tak.

To co chyba najbardziej mi się podoba i z czego jestem bardzo dumna to mój ogródek warzywny. Mimo, że należę do grona typowych mieszczuchów sądzę, że dobrze sobie poradziłam. Okolica była naprawdę przepiękna. Dużym atutem domu było, także to, że posiadał on bardzo duże okna. Dzięki temu nasz dom był naprawdę bardzo dobrze oświetlony. W słoneczne dni, dom prezentował się znakomicie. Zdecydowanie jesteśmy zadowoleni z tego wyboru.

Nasz nowy dom w Tczewie
Przewiń na górę